Wizyta w Estonii prezesa Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie

Najwazniejszym wydarzeniem zycia polonijnego w ubieglym miesiacu byla niewatpliwie wizyta prezesa Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie pana dr Tadeusza Samborskiego. Prezes Samborski wraz ze swa asystentka Katarzyna Szczycinska przybyli do Tallinna na otwarcie wystawy "Tänapäeva Poola Raamat" (Wspólczesna Ksiazka Polska), której glównym sponsorem jest Fundacja. Dr Samborski wzial równiez udzial w uroczystosci z okazji 79 rocznicy Swieta Niepodleglosci (11 listopada).

6 listopada wieczorem w klubo-bibliotece zwiazkowej mialo miejsce spotkanie przedstawicieli Fundacji z czlonkami Zarzadu i Aktywu ZPE. Na spotkaniu obecny byl równiez konsul Ambasady RP w Tallinnie pan Wieslaw Ogórek oraz przebywajacy od kilku tygodni w Tallinnie rzecznik prasowy Uniwersytetu Szczecinskiego, redaktor "Przegladu Uniwersyteckiego" p. Leszek Watróbski, który od wielu lat interesuje sie swiatowym ruchem polonijnym. Sposród licznych, ciekawych wypowiedzi prezesa Szymborskiego na temat zakresu i metod dzialania Fundacji najdobitniej zabrzmialo stwierdzenie, iz Fundacja "nie jest organizacja dygnitarska", lecz organizacja skromna, nie tyle ze wzgledu na srodki, którymi dysponuje, ile ze wzgledu na wewnetrzne struktury, w oparciu o które realizuje swe zadania. Struktury te sa celowo utrzymywane w skromnych ramach. Pomoc, jak obrazowo podkreslil prezez Samborski, wozi sie "pociagiem i na wlasnych plecach" dla zaoszczedzenia jak najwiecej srodków dla polonijnych organizacji. Jednak zdaniem Fundacji srodki te powinny byc lokowane w taki sposób, aby mogly przynosic dlugotrwala korzysc, a nie byly jednorazowo "przejadane". Tego rodzaju pomoca sa wszelkiego rodzaju kursy, szkolenia i seminaria, doskonalenie i nabywanie nowych kwalifikacji. Prezes Samborski wymienil kilka szkolen, które maja odbyc sie w najblizszym terminie i zachecal czlonków naszego zwiazku do wziecia w nich udzialu.

W centrum uwagi Fundacji znajduja sie jednak przede wszystkim masmedia: prasa polskich mniejszosci narodowych, polonijne radiostacje i audycje radiowe, biblioteki, teatry, fakultety nauczania jezyka polskiego itp. Dlatego tez przedstawiciele Fundacji interesowali sie bardzo nasza skromna gazeta. Na spotkaniu znalazl potwierdzenie fakt, ze im wieksza odleglosc (w naszym wypadku na pólnocny wschód) dzieli polonijna organizacje od organizacji macierzystych, tym bardziej uwypukla sie potrzeba budowania mostów lepszego zrozumienia sie. Nie wystarczy to, ze mówimy tym samym jezykiem i ze, wyrazajac sie górnolotnie, serca nasze bija dla wspólnej sprawy. Potrzebna jest znajomosc realiów przeszlosci i terazniejszosci kraju, w którym dziala poszczególna organizacja polonijna. Przy budowaniu takich mostów nieoceniony wklad wniesc moga pracownicy polskich placówek dyplomatycznych, tak jak w naszym przypadku czyni to z wielka znajomoscia rzeczy i glebokim zaangazowaniem konsul Wieslaw Ogórek.

7 listopada prezes Samborski przebywal w Tartu, gdzie spotkal sie z wykladowcami i studentami wydzialu j. polskiego na tartuskiego Alma Mater.

Tego samego dnia po poludniu prezes Samborski dokonal otwarcia wystawy polskiej ksiazki w Tallinnie. Uczestniczyl równiez w przyjeciu z okazji Swieta Niepodleglosci.

Do spisu tresci